-
Zmarnowane Wiadomości
Sprowokowany wieściami o tym, że telewizyjne „Wiadomości” jak z karabinu odmieniały nazwisko Tuska przez wszelkie przypadki obrzydlistwa – postanowiłem zaryzykować i naocznie się o tym przekonać.Włączyłem odbiornik, wziąłem głęboki oddech i… nic. Było o tym, że Unia Europejska nie chce się zająć przekrętami niemieckiego kanclerza (tak, jakby ta sama Unia na co dzień zajmowała się przekrętami naszych włodarzy), że rolnicy są wniebowzięci, bo pogoda dopisuje i będą wysokie plony (skoro są tacy szczęśliwi, to dlaczego dwa dni wcześniej żegnali prezesa Polski skandując „wypierdalaj”), że węgiel sam do nas płynie z każdej strony i ani słowa o tym, że Odra ściekiem płynie...
-
Albańskie powroty
Kiedy wracam z kolejnej, motocyklowej wyprawy (więcej na droga.andryszczyk.pl), która zazwyczaj trwa około trzy tygodnie – z rozrzewnieniem witam polskie drogi, znaki, sklepy i mowę. W niepamięć odchodzą trudy podróży, noclegów pod namiotem i jedzenia co bądź. Nawet kultura naszych kierowców wydaje mi się wtedy Wersalem, w zestawieniu z tym, co widziałem np. w Albanii.Cała gama refleksji nie opuszcza mnie przez całą drogę od granicy do domu...