• Przygodna Znajomość

    Zdarzyło mi się niedawno spotkać pewną panią w podróży. Nie była to znajomość typowo podróżnicza – bardziej postojowa, bo zadzierzgnięta w barze popularnej stacji paliw. Przy kawie w papierowym kubku, przegryzanej orzechowo-słodkim batonikiem, poszła mniej więcej taka rozmowa:– Nie dość, że teraz kawa byle jaka, to jeszcze w papierze podają… – zaczęła pani. – A batonik, dobry?– Nie zastanawiałem się – odpowiedziałem...