• Zmarnowane Wiadomości

    Sprowokowany wieściami o tym, że telewizyjne „Wiadomości” jak z karabinu odmieniały nazwisko Tuska przez wszelkie przypadki obrzydlistwa – postanowiłem zaryzykować i naocznie się o tym przekonać.Włączyłem odbiornik, wziąłem głęboki oddech i… nic. Było o tym, że Unia Europejska nie chce się zająć przekrętami niemieckiego kanclerza (tak, jakby ta sama Unia na co dzień zajmowała się przekrętami naszych włodarzy), że rolnicy są wniebowzięci, bo pogoda dopisuje i będą wysokie plony (skoro są tacy szczęśliwi, to dlaczego dwa dni wcześniej żegnali prezesa Polski skandując „wypierdalaj”), że węgiel sam do nas płynie z każdej strony i ani słowa o tym, że Odra ściekiem płynie...

  • Mój Prąd – moja naiwność

    Właśnie widzę tu i ówdzie, że nasz świetnie kulejący rząd ogłosił kolejny rozdział programu „Mój Prąd”. No to opowiem, jak to ze mną było, bo wziąłem udział w poprzedniej edycji…Kiedy wraz z małżonką decydowałem się na instalację fotowoltaiczną, rządowe zachęty zapewniały, że dostanę zwrot części poniesionych kosztów w wysokości pięciu tysięcy złotych. Zamówiłem ekipę – najpierw przyjechał ich przedstawiciel w celu obejrzenia obiektu, pomiarów i wstępnych ustaleń...